Gminna Biblioteka Publiczna w Tarnawatce

Tym razem nie autokarm a busem i nie tak liczną grupą ,bo tylko7 osobową z opiekunem Bożeną Gałan.Festiwal odbywał się w dniach 31.07-07.08 2016 roku.Hasło festiwalowe brzmiało"Między przeszłością a przyszłością"a jego duchowym patronem był Bolesław Leśmian,który prowadził kancelarię prawniczą w pobliskim Zamościu.Kuzynem Leśmiana był Jan Brzechwa,który go odwiedzał i tak najprawdopodobniej spotkał się z nazwą Szczebrzeszyna.Uwiecznił ją w wierszyku o chrząszczu,który tam brzmi w trzcinie.Dla widzów w tych dniach zaplanowano szereg warsztatów literackich,pisarskich,muzycznychi teatralnych.Odbywały się spotkania autorskie z poetami i pisarzami literatury dziecięcej oraz piszących dla dorosłych.odbywały się potańcówki,warsztaty kulnarne oraz spacery po okolicy literackimi i kulturalnymi śladami.Nasza 24 osobowa grupa dzieci brała udział w warsztatach z pisarzem Grzegorzem Kasdepke,w warsztatach "Wyspa nastolatków" prowadzonych przez Wandę Matras(to ta pani w niebieskiej sukience).Tego dnia dzieci uczestniczyły również w spotkaniach autorskich z takimi pisarzami jak:Katarzyna Tubylewicz,Grażyna Plebanek,Łukasz Orbitowski,Marcin Kołodziejczyk.

W dniach 1-2 sierpnia 2016 r. Szczebrzeszyn gościł artystów"Sztukmistrzów" w ramach Międzynarodowego Festiwalu "Śladami Singera"Ideą tego festiwalu jest przypominanie postaci-autora powieści "Sztukmistrz z Lublina" oraz innych opowiadań,których akcja rozgrywa się w różnych miejscowościach na Lubelszczyźnie.po tylu wrażeniach pierwszego dnia trudno się dziwić ,że spora grupa dzieci  postanowiła pojechać do Szczebrzeszyna po raz drugi,by o godz. 10.00 uczestniczyć w warsztatach ze Zbigniewem Dmitrocą,a o godz. 16.00 spotkać się z Michałem Rusinkiem-autorem książek dla dzieci ,oraz byłym 15 letnim sekretarzem Wisławy Szymborskiej.Bardzo dużo autor mówił o książce pt. "Nic zwyczajnego.O Wisławie Szymborskiej",o poetce ,laureatce literackiej Nagrody Nobla z 1996r.I właśnie dokładnie po 20 latach od przyznania nagrody ukazuje się książka o Wisławie Szymborskiej ,jakiej dotąd nie znaliśmy.

Ok.21.00 dzieci wróciły do Tarnawatki ,znów zadowolone i pełne  miłych wrażeń.Dziękuję bardzo dzieciom i rodzicom,że były,że chciały jeszcze raz a i dla mnie była to wspaniała uczta duchowa.